– Nie widzicie w ogóle gospodarki, ten Lis już oszalał zupełnie! Albo wy zrobicie z tym porządek, albo ja go zrobię! To skandal! – wykrzyczał prosto w twarz prezesowi TVP SA Juliuszowi Braunowi, wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Zrobił to w obecności dziennikarza Money.pl. Zmieszany i wyraźnie zszokowany tą napaścią szef telewizji publicznej próbował się bronić, ale członek rządu nie chciał go nawet wysłuchać.
Do awantury doszło tuż po sesji otwierającej XXII Forum Ekonomiczne w Krynicy Zdroju. O co poszło ministrowi, który nie pierwszy już raz zagroził, że zrobi porządek w telewizji? Z dość chaotycznych zdań można było wywnioskować, że do furii doprowadził go wyemitowany w miniony poniedziałek program w publicznej dwójce – Tomasz Lis na żywo.
Pobierz plik MP3 z nagraniem Janusza Piechocińskiego:
http://www.money.pl/u/file.php?id=22729
Gospodarz programu poruszył w nim między innymi temat wywołany publicznie kilkanaście dni temu przez byłego bramkarza reprezentacji Polski, obecnie posła PiS – Jana Tomaszewskiego. Przed kamerami telewizji oświadczył on, że nie wyobraża sobie, że mógłby dzielić szatnię z piłkarzem-gejem.
Słowa wywołały burzę w mediach, a Tomasz Lis poświęcił tematowi sportowców homoseksualistów część swojego ostatniego programu. Można go było obejrzeć również na stronie internetowej TVP SA. Zdaniem wicepremiera Piechocińskiego odcinek przekroczył wszelkie – jego zdaniem – dopuszczalne granice. – To skandal panie prezesie, to jest szok! Dość tego celebryctwa – grzmiał oburzony Piechociński, nie pozwalając dojść do słowa Juliuszowi Braunowi. – Zrobiliście pogoń za oglądalnością, a telewizja publiczna się zatraciła i mówią to ja, największy w polityce zwolennik telewizji publicznej.
W tym momencie prezesowi telewizji udało się przerwać tyradę wicepremiera. – Co do „Wiadomości” na pewno się z tym nie zgodzę – zdążył powiedzieć. Na to Janusz Piechociński pogroził palcem i odchodząc rzucił: Wierzcie mi, Krajowa Rada (KRRiTV) będzie głosowała przeciwko.
Czy miał na myśli ukaranie nadawcy, czy wręcz wymuszenie zdjęcia programu z anteny? Nie wyjaśnił. Prezes Juliusz Braun zszokowany tym atakiem, na pytanie jak skomentuje tak ostrą reprymendę, odpowiedział tylko: Aaah!
Po chwili jednak, trochę ochłonąwszy powiedział: Jeżeli Lis rzeczywiście poruszył taki temat, to może rzeczywiście geje w sporcie, to nie był najważniejszy temat dnia. Pan Lis ma bardzo dużo niezależności w tym co robi i jego program jest bardzo dobrym przykładem walki pomiędzy misją, a oglądalnością, żeby przyciągnąć widzów za wszelką cenę. Może czasami idzie za daleko w poszukiwaniu, nowej, szerszej widowni – dodał jednak po chwili próbując bronić Tomasza Lisa.
Pobierz plik MP3 z nagraniem Juliuisza Brauna:
http://www.money.pl/u/file.php?id=22730
To nie pierwszy atak wicepremiera Janusza Piechocińskiego na dziennikarzy. W maju, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, naskoczył na reporterów: Błagam, litości TVN24, nie bądźcie Szkłem Kontaktowym. Zachowujecie się skandalicznie, niepoważnie – takimi słowami krytykował pytania dziennikarzy TVN24.
Minister gospodarki zapowiedział wtedy, że poprosi o spotkanie z przedstawicielami kierownictwa stacji. Był oburzony tym, że jej dziennikarze nie interesują się niczym poza zmianami personalnymi w rządzie.
Słowa kluczowe: Janusz Piechociński, money, prezes, program, tvp sa