Na ostatnim posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego wiodącym tematem była sytuacja na Ukrainie. Omawiano nie tylko możliwe scenariusze rozwoju wypadków, czy strategiczne problemy europejskich relacji z naszym wschodnim sąsiadem. Eskalacja protestów i starć z milicją już nie tylko w Kijowie ale i innych regionach Ukrainy sprawiły, że zasadnym stało się pytanie: Czy jesteśmy gotowi na przyjecie ewentualnej fali uchodźców?
Jak się okazuje i co może zaskoczyć wiecznych malkontentów, międzyresortowe konsultacje w tej sprawie zaczęły się już w momencie, kiedy demonstranci zaczęli okupować Majdan. Scenariusz reagowania na napływ uchodźców przygotowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Dokument ma za zadanie określenie procesu przyjęcia cudzoziemców masowo przybyłych na terytorium RP wskutek sytuacji we własnym kraju i dotyczy oczywiście nie tylko problemów, które mogą pojawić się w kontekście wydarzeń w Kijowie. Koordynatorem wszelkich działań w tym zakresie jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Przewidziano współpracę z MSZ, MON, MG ale też i resortem zdrowia i edukacji narodowej. Rozpisano też zadania dla ABW, Agencji Wywiadu i wojewodów.
– Znam te ustalenia, kompetencje są jasno podzielone i jestem przekonany, że nawet uwzględniając bardzo zły scenariusz rozwoju wypadków na Ukrainie ten plan wypali. Choć oczywiście nie życzymy sobie, by w ogóle do jego sprawdzenia doszło – ocenia w Money.pl dr Sławomir Klimkiewicz, specjalista zarządzania kryzysowego i migracji z Collegium Civitas.
Rzeczywiście, nawet pobieżna lektura przekonuje, że pomyślano o wielu szczegółach. Wiadomo już nawet, że w przypadku pojawienia się dużych grup uchodźców za zorganizowanie w ośrodkach zajęć rekreacyjno sportowych dla dzieci i młodzieży odpowiadać będzie Ministerstwo Edukacji Narodowej, a zapewnieniem opieki zdrowotnej i pomocy psychologicznej w ośrodkach zajmie się Ministerstwo Zdrowia.
– Nie zanotowaliśmy zwiększonego napływu wniosków o przyznanie statusu uchodźcy przez obywateli Ukrainy. Nie mamy też sygnałów mówiących o tym, że od ostatniego zaostrzenia się sytuacji, pojawiło się więcej wniosków w ostatnich dniach – przekonuje Ewa Piechota z Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Liczba osób, które w latach 2007-2013 złożyły wniosek o nadanie statusu uchodźcy w RP | ||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
OBYWATELSTWO | 2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | łącznie |
ROSJA | 9239 | 7754 | 5726 | 4 795 | 4 305 | 6 084 | 12 666 | 50569 |
GRUZJA | 31 | 71 | 4214 | 1 082 | 1 735 | 3 234 | 1 212 | 11579 |
ARMENIA | 43 | 50 | 147 | 107 | 216 | 413 | 205 | 1181 |
BIAŁORUŚ | 83 | 58 | 37 | 46 | 81 | 69 | 38 | 412 |
SYRIA | 6 | 10 | 7 | 8 | 12 | 107 | 252 | 402 |
POZOSTAŁE | 646 | 568 | 456 | 496 | 538 | 846 | 623 | 4173 |
OGÓŁEM: | 10048 | 8511 | 10587 | 6 534 | 6 887 | 10 753 | 14 996 | 68 316 |
Źródło: Urząd do Spraw Uchodźców
Takie wnioski o przyznanie statusu uchodźcy w Polsce nadaje się cudzoziemcowi, który spełnia warunki określone w Konwencji Genewskiej i Protokole Nowojorskim. Pełna definicja mówi o osobie, która na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przynależności do określonej grupy społecznej lub z powodu przekonań politycznych przebywa poza granicami państwa, którego jest obywatelem, i nie może lub nie chce z powodu tych obaw korzystać z ochrony tego państwa, albo która nie ma żadnego obywatelstwa i znajdując się na skutek podobnych zdarzeń poza państwem swojego dawnego stałego zamieszkania nie może lub nie chce z powodu tych obaw powrócić do tego państwa.
Liczba osób, którym wojewodowie w latach 2007 – 2013 wydali zezwolenie na zamieszkanie na czas oznaczony | ||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
OBYWATELSTWO | 2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | łącznie |
UKRAINA | 7381 | 8307 | 8490 | 8477 | 8165 | 9906 | 9 066 | 59792 |
WIETNAM | 1673 | 2580 | 2 389 | 2243 | 1 915 | 3 844 | 1 896 | 16540 |
BIAŁORUŚ | 1992 | 2380 | 2452 | 2274 | 1832 | 1856 | 1540 | 14326 |
CHINY | 672 | 1205 | 1963 | 2260 | 2727 | 2813 | 2 642 | 14282 |
ROSJA | 1273 | 1468 | 1365 | 1392 | 1323 | 1617 | 1499 | 9937 |
POZOSTAŁE | 10249 | 12925 | 13904 | 14080 | 13691 | 14442 | 13360 | 92651 |
OGÓŁEM: | 23 240 | 28 865 | 30 563 | 30 726 | 29 653 | 34 478 | 30 003 | 207 528 |
Źródło: Urząd do Spraw Uchodźców
Status nadaje się także małżonkowi i małoletniemu dziecku cudzoziemca. Jak na razie jednak obywatele Ukrainy występowali o to niezwykle rzadko i w wieloletnich zestawieniach urzędu nie są nawet wyszczególnieni. W 2010 takich wniosków było 45, przed rokiem 43, a w tym, na razie jeden. O ile jednak Ukraińcy nie są liczną grupą wśród starających się o takich status, to już wśród posiadaczy karty pobytu są najliczniejsza grupą.
Obywatele naszego wschodniego sąsiada posiadają 38 tysięcy ważnych kart pobytu, co stanowi 31 procent wszystkich cudzoziemców w Polsce. W tym prawie 18 tysięcy osiedliło się na stałe, ponad 17 tysięcy ma prawo do zamieszkiwania na czas oznaczony, pobyt rezydenta długoterminowego UE – ponad 2 tysiące. – Obywatele Ukrainy jak wynika z naszych danych, z reguły starają się zalegalizować swój pobyt nie korzystając z przepisów o uchodźcach. Jednak uchodźcy nie anonsują się, dlatego zawsze musimy być przygotowani – wyjaśnia Ewa Piechota.
Liczba osób, którym wojewodowie w latach 2007 – 2013 udzielili zezwolenia na osiedlenie się | ||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
OBYWATELSTWO | 2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | łącznie |
UKRAINA | 1609 | 1685 | 1 280 | 1566 | 1 690 | 1 642 | 1 598 | 11070 |
BIAŁORUŚ | 567 | 640 | 638 | 630 | 627 | 692 | 589 | 4383 |
ROSJA | 224 | 255 | 146 | 151 | 234 | 204 | 197 | 1411 |
WIETNAM | 125 | 162 | 121 | 103 | 79 | 52 | 52 | 694 |
ARMENIA | 91 | 116 | 88 | 118 | 84 | 79 | 68 | 644 |
POZOSTAŁE | 508 | 767 | 663 | 795 | 1 019 | 1 030 | 986 | 5768 |
OGÓŁEM: | 3124 | 3625 | 2936 | 3 363 | 3 733 | 3 699 | 3 490 | 23 970 |
Źródło: Urząd do Spraw Uchodźców
Rzeczywiście, nie da się przygotować na nagle wybuchające konflikty. Tak było w 2009 roku, kiedy pojawiła się fala uchodźców z Gruzji, ale też nie było gęstej kolumny zmierzającej do naszej granicy. Skończyło się na pięciu tysiącach osób, a przecież doszło do wojny między Gruzją a Rosją. – Na tym etapie i biorąc pod uwaga jacy aktorzy są tam w grze, trudno sobie wyobrazić żeby Rosja skierowała na Ukrainę swoje wojska. Putin myśli o olimpiadzie, nie o wojowaniu – uspokaja dr Sławomir Klimkiewicz.
W ostatnich dniach i godzinach sytuacja na Ukrainie zmienia się bardzo dynamicznie. Trudno przewidzieć, w którym może pójść kierunku. – Nie sądzę żeby doszło do eskalacji wyrażającej się tym, że pojawią się na granicy masy uchodźców. Nie sadze żeby władze wprowadziły stan wyjątkowy i doszło do krwawej rozprawy. Nie było żadnych akcji pacyfikacyjnych, ani masowych morderstw, a to najczęściej powoduje że ludzie uciekają. Jeśli dochodzi do walk, to są to starcia demonstrantów z milicją – ocenia dr Sławomir Klimkiewicz.
Mniej optymistyczny jest Łukasz Wenerski, ekspert z Instytutu Spraw Publicznych. – Analizując mapę z ośrodkami opanowanymi przez przeciwników obecnej władzy rzeczywiście widać, że sytuacja może się zaostrzyć. Dlatego powinniśmy być przygotowani na każdy scenariusz – podsumowuje.
W pierwszym kroku działań zaplanowanych na potrzebę przyjęcia znacznej liczby uchodźców z Ukrainy gotowe są miejsca w już istniejących ośrodkach. W całym kraju jest 13 takich jednostek, w których obecnie przebywa niecałe dwa tysiące obcokrajowców. Około 700 miejsc jest gotowych od zaraz. Wliczono do tej puli potencjalne lokalizacje w obecnych świetlicach, czy innych pomieszczeniach wspólnych, ale jak przekonuje Ewa Piechota: Meble są przygotowane, wystarczy je tylko rozmieścić i w ciągu kilku godzin jesteśmy gotowi.
Gdyby ta liczba okazała się niewystarczająca jest jeszcze kolejnych 600 miejsc w ośrodkach, które już wcześniej pełniły taką funkcję a obecnie stoją puste. W całym kraju jest pięć obiektów, które na drodze bezprzetargowej z wolnej ręki może ponownie otworzyć Urząd do Spraw Cudzoziemców. Nie wymaga to – jak przekonują urzędnicy – dużego nakładu sił i środków. – Budynki spełniają warunki, są gotowe do otwarcia w każdej chwili – przekonuje Ewa Piechota.
To oczywiście tylko założenia i projekty, nikt nie jest w stanie przewidzieć jak sprawdziłyby się w praktyce – To że są w planie rozpisane miejsca w ośrodkach to jeszcze nie znaczy, że rzeczywiście są dostępne od zaraz i są w dobrym stanie – zauważa z kolei Łukasz Wenerski. Przyznaje jednak, że dobrze iż przy wielogłosie UE w sprawie Ukrainy mamy jakąś czytelna strategię. – Takie oddolne inicjatywy, ukierunkowane na pomoc konkretnym ludziom mają kluczowe znaczenie. Znaczą więcej niż wiele górnolotnych słów nie mających pokrycia w czynach – zaznacza.
Słowa kluczowe: money.pl, Polska, przyjęcie, raport, Ukraina