Naftali Bennett (Minister edukacji Izraela) wprowadza bądz też rozbudowuje nową koncepcję na public relations Polski oraz Izraela.Minister edukacji zapowiedział, iż chce, by na wycieczkach do Polski jego młodzi rodacy obowiązkowo brali udział w naukach dot. „polskiego antysemityzmu”.
Do tej pory w programie nauczania nie poświęcono aż tak wiele uwagi w rzekome zaangażowania Polaków w prowadzone zabójstwa na państwie izraelskim. Teraz będzie to podstawą nauki dot. relacji polsko-żydowskich na przestrzeni lat.
Benett jednogłośnie twierdzi, że Polacy pomagali Naziastom mordować Żydów. W tym celu prowadzili współpracę opierającą się na donoszeniu i wydawaniu ich. Młode pokolenie Izraela ma być uświadamiane o rzekomej odpowiedzialności społeczeństwa polskiego za śmierć, jaką ten ponosił na terenach państwa polskiego za czasu Holocaustu. Przewodnicy wycieczek mają uczyć o tym, jak Polacy traktowali Żydów w czasie II Wojny Światowej. Ynetnews podaje, że Minister posuwa się do określenia terenów polskich z tego okresu jako „największego żydowskiego cmentarzyska na świecie”. Co pozostaje powodem zaostrzenia takiej polityki? Z pewnością wcześniej już wprowadzone, nieprawdziwe informacje odnośnie Warszawy jako ” stolicy europejskiego nazizmu czy powielanie kłamstw na temat „marszu 60 tys. faszystów”.
Warto przypomnieć, iż w styczniu bieżącego roku Premier Izraela Benjamin Netanjahu i premier Polski Mateusz Morawiecki podjęli dialog w celu próby porozumienia obu krajów. W szczególności dotyczyć to miało uzgodnień na płaszczyźnie ustawodawodawsta. Premier Morawiecki przypomniał wówczas:
” krzywda i tragedia ofiar Holocaustu oraz krzywda i tragedia ofiar wszystkich nazistowskich zbrodni, nakazuje całemu uczciwemu światu nie tylko czczenie pamięci pomordowanych, ale również stanowcze potępianie fałszywych świadectw na temat zbrodni Holocaustu. Zwróciłem także uwagę, że w odróżnieniu od państw zachodniej Europy okupowanych przez Niemcy podczas II wojny światowej, gdzie za pomoc Żydom groziła grzywna lub więzienie, w okupowanej Polsce groziła za to kara śmierci nie tylko dla osób pomagających Żydom, ale dla całych rodzin”.
Tymczasem dowiadujemy się, że Minister Benett chce zniwelowania ustaleń styczniowych z Morawieckim. Wzamian oświadcza, iż wprowadzi swoje pomysły na rozwiązanie kryzysu w relacjach polsko- żydowskich. Jak podkreśla „obu nacjom zależy na przyjaźni; powstanie wspólny zespół, który ma dyskutować o niewygodnych i delikatnych wydarzeniach; o faktach będą rozmawiać historycy, a nie osoby publiczne; niniejsze oświadczenie neguje istnienie poprzedniego”.
Decyzje wypływające z izraelskiego MEN-u po raz kolejny kojarzą się z próbą zrzucenia winy za swoje czyny na kogoś innego. Kampania nienawiści coraz bardziej się potęguje. Jak dotąd, dziennik izraelski Haaretz nie był w stanie podać konkretnej liczby Żydów zamordowanych (bezpośrednio bądź pośrednio przez Polaków), od niedawna podaje on szacunkowe liczby. Dziennik ponadtto powiela kłamstwa znanego wielu polonofoba Jana T. Grossa na temat działań Polaków na szkodę Izraela.
Pozostaje otwarte pytanie- jaką cenę przyjdzie zapłacić Polsce za kolejne, złowrogie posunięcia państwa żydowskiego?
Gabriela Hajos