Policjanci zatrzymali podejrzanego mężczyznę w związku z zabójstwem Kristiny. W nocy, jak oznajmia prokurator, usłyszeć miał zarzut zabójstwa.
Kristina wyszła ze szkoły w czwartek 13 czerwca, w południe. Choć droga ze szkoły była oddalona od domu o zaledwie kilkaset metrów, dziewczynka nie wróciła z zajęć. Zaniepokojona matka zawiadomiła policje około godziny 14, już po chwili zaczęły się gorączkowe poszukiwania. Dziewczynki szukała policja, zaangażowanie w sprawie przynieśli również strażacy i mieszkańcy wsi.
W niedzielę na antenie TVN 24 Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka, wydał ogłoszenie w sprawie schwytanego mężczyzny. Podejrzany to obserwowany przez policję 22 latek, który od samego początku był typowany na sprawcę brutalnego zabójstwa.
Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy wystąpił podczas konferencji oznajmiając tuż po godzinie 20, że do zatrzymania doszło w niedzielę w południe. Mężczyzna został zatrzymany na terenie Dolnego Śląska, jednak jak już wiadomo nie jest mieszkańcem powiatu świdnickiego.
Policja uważała, że mężczyzna nie ma nic wspólnego z wcześniej zatrzymanymi osobami w tej sprawie. Informacji czy udział przy zabójstwie miały osoby trzecie nie udzieliła.
Sekcja zwłok dziewczynki wykazała, że zbrodnia miała mieć podłoże seksualne. Zmarła poprzez liczne rany klatki piersiowej i szyi. 22- letni mężczyzna usłyszał dziś w nocy zarzut zabójstwa. Wiemy również, że ofiara znała sprawce co być może spowodowało, że mu zaufała. Oskarżony był zakochany w jej matce, uważał jednak, że „poświęcała mu mniej czasu niż swojemu dziecku”.
Z OSTATNIEJ CHWILI
Z najświeższych wiadomości wynika, że 22-latek podejrzany o zabójstwo 10-latki z Mrowin przyznał się do zarzucanego mu czynu, ponadto potwierdził, iż od samego początku zaplanował wszystko tak, by zmylić policjantów, prowadząc ich na fałszywy trop. Oskarżonemu o zabójstwo grozi nawet dożywocie.
Słowa kluczowe: #morderstwo, #przestępstwo, dziecko, Kristina, poszukiwania