Jeśli rozważasz kupno niezbyt drogiego mieszkania od dewelopera, to wstrzymaj się do stycznia, aż wystartuje program Mieszkanie dla Młodych. Kupisz je wtedy o jedną dziesiąta taniej. Jeśli masz dzieci, to zyskasz jeszcze więcej.
Bez wątpienia jest atrakcyjny dla tych, którzy mają zdolność kredytową i stać ich na zakup własnych czterech kątów. Dzięki MdM zaoszczędzą sporo gotówki na wkład własny albo kupią nieco większe lokum niż wstępnie planowali. Money.pl porównał atrakcyjność działającej do ubiegłego roku Rodziny na Swoim z MdM. Ten pierwszy program wypada bez porównania lepiej.
W grudniu 2012, czyli w ostatnim miesiącu składania wniosków o kredyt w programie Rodzina na Swoim, w Warszawie można było kupić mieszkanie na rynku pierwotnym, którego cena za metr kwadratowy nie przekraczała 5789,50 zł. W przypadku nieruchomości o powierzchni 50 metrów kwadratowych finansowanej w całości kredytem zaciągniętym na 30 lat, z oprocentowaniem 6 procent, w ciągu ośmiu lat obowiązywania dopłat kredytobiorca zaoszczędzi na odsetkach ponad 77 tysięcy złotych (przy założeniu stałego oprocentowania i stopy referencyjnej dla dopłat). Rata w okresie dopłat będzie niższa średnio o 805 zł.
Gdyby w tym samym czasie działało już Mieszkanie dla Młodych, to zarówno bezdzietna rodzina jak i singiel mogliby liczyć na 29 tys. zł jednorazowego wsparcia. W przypadku osób posiadających na utrzymaniu dziecko dopłata wyniosłaby ponad 43 tys. złotych, a po pojawieniu się trzeciego potomka otrzymaliby dodatkowe 14,5 tys. zł. Maksymalna dopłata byłaby dla nich prawie 20 tysięcy niższa niż w przypadku RnS. Miesięczna rata w całym okresie kredytowania zmniejszyłaby się o około 260 zł w porównaniu z tradycyjnym kredytem.
Słowa kluczowe: kredyt, kupno, mieszkanie, Mieszkanie dla Młodych, money